piątek, 23 stycznia 2009

Nowa Zelandia


Haere mai, haere mai

 23.01.2009

Te słowa witają każdego turystę przybywającego do Nowej Zelandii, zapraszają do Aotearoa, Kraju Długiej Białej Chmury, jak Maorysi nazywają Nową Zelandię.


Trasa podróży do i po Nowej Zelandii


Warszawa
Londyn
Dubaj - stopover
Singapur
Brisbane
Auckland
Zwiedzanie okolic Auckland
Piha Beach
Muriwai Beach - kolonie głuptaków
Goat Island
Półwysep Coromandel 
Hot Water Beach
Rotorua - Płaskowyż Centralny
Waiotapu
Taupo
Tongariro National Park
Waitomo Caves
Auckland
Christchurch
Lake Tekapo
Mount Cook National Park 
Aoraki Mount Cook
Queenstown
Lake Te Anau
Milford Sound (Fiordland National Park)
Haast
Fox Glacier
Franz Josef Glacier
Hokitika
Arthur Pass National Park
Kaikoura
Christchurch
Auckland
Sydney
Dubai
Londyn
Warszawa



Nowa Zelandia zwana drążącymi wyspami jest bardzo młoda. Nowozelandzkie wyspy oddzieliły się od kontynentu australijskiego 80 milionów lat temu. Wyspy Nowej Zelandii położone są w strefie kolizji dwóch wielkich części skorupy ziemskiej. Płyty tektoniczne pacyficzna i indoaustralijska ścierają się tu ze sobą wywołując trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów tworząc przy okazji niepowtarzalne krajobrazy.
Archipelag Nowej Zelandii tworzą dwie większe wyspy (Północna, Południowa) oraz szereg mniejszych. 75% powierzchni Nowej Zelandii stanowią obszary wyżynne i górskie.

Wyspa Południowa jest bardziej górzysta. Znajdują się tu najwyższe pasma górskie archipelagu, Alpy Południowe (Nowozelandzkie) wraz z najwyższym szczytem, Górą Cooka (3764 m n.p.m). Rzeźba ma charakter alpejski. W najwyższych partiach gór występują lodowce. Pokrywają one obszar ok. 1000 km2, a najdłuższy z nich, Lodowiec Tasmana, ma długość 29 km. Ciekawostką jest Lodowiec Franciszka Józefa, posuwający się z rekordową prędkością 5 m na dobę, schodzący w doliny do wysokości 210 m n.p.m., w strefę wiecznie zielonych lasów subtropikalnych.
Południowo-zachodnia część wyspy to Fiordland. Góry dochodzą tu bezpośrednio do wybrzeża morskiego, tworząc długie i głębokie fiordy. Liczne potoki, spływające z gór, tworzą na krawędzi fiordów potężne wodospady.

Wyspa Północna jest mniej górzysta, za to słynna z występujących tu zjawisk wulkanicznych. W środkowej części wyspy znajduje się Wyżyna Wulkaniczna z najwyższym szczytem Mount Ruapehu (2797 m n.p.m). Nad wyżyną górują liczne stożki wulkaniczne, w tym kilka nadal czynnych. Aktywne są tu także gejzery, gorące źródła mineralne, błotne wulkany. W nieczynnych kraterach utworzyły się jeziora.

Wyspa Północna i północna część Wyspy Południowej należą do strefy klimatu podzwrotnikowego morskiego, natomiast południowa część wyspy do strefy ciepłych klimatów umiarkowanych.
Nowa Zelandia jest państwem wyspiarskim. Położona na południowym Pacyfiku, na wschód od Australii, zamieszkana przez nieco ponad 4,1 miliona osób, z czego ok. 68% jest pochodzenia europejskiego, 15 % maoryskiego, pozostali to narody Azji i Oceanii. Większość osób - 3,1 miliona zamieszkuje wyspę północną a 1 milion południową. Największe miasta to Auckland (1.1mln), Christchurch (348 tys) i Wellington (185 tys). Językiem urzędowym jest angielski i maoryski, stolicą Wellington. Powierzchnia kraju to 268 680 km². Rozciągłość Nowej Zelandii z północy na południe wynosi ok. 2000 km, a ze wschodu na zachód – ok. 200 km. Od sąsiednich kontynentów i wysp dzielą ją znaczne odległości. Odległości od Nowej Zelandii do: Australii -2000 km, Antarktydy 2400 km, Fidżi - 2131 km, San Francisco 10940 km.
Państwo jest monarchią konstytucyjną bez konstytucji (oficjalny status dominium brytyjskiego) o parlamentarno-gabinetowym systemie rządów, członkiem brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Kraj nie posiada konstytucji w rozumieniu europejskim. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii za ustawę zasadniczą obowiązuje zbiór aktów prawnych uchwalanych w różnym czasie i często sprzecznych ze sobą. Głową państwa jest brytyjski monarcha, który jest reprezentowany przez Gubernatora generalnego. Jest on wybierany w porozumieniu monarchy i rządu Nowej Zelandii na 5-letnią kadencję. Do ok. 1000 roku Nowa Zelandia była bezludna. Europejskim odkrywcą wysp był holenderski podróżnik Abel Tasman, który w 1642 roku przy próbie wysadzenia załogi na zachodnim wybrzeżu został zaatakowany przez tubylców, co skończyło się śmiercią czterech ludzi. Po tym wydarzeniu odpłynął. Kolonizacja zaczęła się po 127 latach, kiedy w 1769 została ponownie odkryta przez brytyjskiego podróżnika i odkrywcę Jamesa Cooka. Pierwsze kilkadziesiąt lat to czas konfliktów między Maorysami a brytyjskimi kolonizatorami. Dopiero 6 lutego 1840 podpisano porozumienie pomiędzy 500 przywódcami maoryskich plemion a reprezentacją brytyjskiej korony. Był to "Traktat Waitangi", uważany przez historyków za dokument tworzący Nową Zelandię. Na pamiątkę tamtego wydarzenia co roku 6 lutego obchodzi się święto narodowe "Waitangi Day". Pomimo, że Maorysi podpisali ten traktat, ocena tych wydarzeń nie jest jednoznaczna. Maorysi cały czas domagają się swoich praw, mówi się że Brytyjczycy wywarli "mocną presję" na Maorysów. W trakcie pobytu w Nowej Zelandii wielokrotnie słyszeliśmy od europejczyków narzekania, że Maorysi mają specjalne prawa (gwarantowane bezpłatne studia, miejsca pracy, miejsca w parlamencie) a "biali" muszą o to wszystko walczyć. Chociaż słowo walczyć, jest dalekie od naszego europejskiego. Bardziej oceniam to w kategorii kłótni rodzinnej, gdzie nie zawsze jest idealnie, więc różne narzekania na los się zdarzają.
Tak naprawdę to kraj ludzi bardzo uprzejmych, podchodzących do życia ze zdrowym dystansem, humorem, gdzie życie towarzyskie i rodzinne, obcowanie z przyrodą (zwiedzanie), pielęgnowanie tradycji kraju pochodzenia jest ważniejsze od pogoni za pieniądzem, stanowiskiem w pracy. Ludzie nie jeżdżą luksusowymi samochodami (akurat mieliśmy porównanie z kilka dni wcześniej odwiedzonym Dubajem, a praca to najczęściej zawód, który jest pasją a nie "musem".  Każdy wolny czas ludzie poświęcają na zwiedzanie i poznawanie swoich dalszych i bliższych terenów (a jest co oglądać). Na plażach pomimo, że byliśmy w pełni sezonu, bardzo często zdarzają się sytuacje, kiedy na kilkaset metrów linii brzegowej można spotkać 1, 2 osoby. W mentalności Polaka, kłócą się te krajobrazy z naszym wakacyjnym okresem nad Bałtykiem gdzie nie można wsadzić przysłowiowego palca. I po to tam się jedzie. Możliwości aktywności są nie ograniczone (poza czasem oczywiście). Co oferują wysypy: z jednej strony Pacyfik z drugiej morze Tasmana, windsurfing praktycznie jest koniecznością, pływanie najczęściej w piance bo woda nie ma temperatury np. Oceanu Indyjskiego. Cieplejsze rejony to oczywiście Rotorua, Półwysep Coromandel ze słynną plażą Hot Water Beach (można się poparzyć), liczne parki termalne z gejzerami. Dla lubiących trekinng to Tongariro National Park na Wyspie Północnej czy zwiedzanie fiordlandu na Wyspie Południowej. To całe pasmo Alp nowozelandzkich gdzie w okresie lata (styczeń, luty) można podziwiać spływające lodowce, a w lipcu i sierpniu pojeździć na nartach. Zresztą miejsc do jazdy na nartach jest więcej, na Wyspie Północnej można pojeździć na nartach na wulkanach np. Mount Ruapechu.
Podróżowanie po Nowej Zelandii samochodem to cała przyjemność, drogi na mapie zaznaczone jako autostrady są normalnymi drogami dwukierunkowymi z ograniczeniem do 100 km/h. Na początku byliśmy zdziwieni, że nie ma "dwupasmówek", bardzo szybko zrozumieliśmy jednak, że te drogi są wystarczające dla podróżnych. No bo po co budowac "dupasmowkę" jezeli jedziesz przez dwadzieścia kilomentów i spotykasz po drodze jeden dwa samochody. Bardzo popularne jest podróżowanie camper vanami (gdzie można się przespać) my wybraliśmy opcję samochodu z możliwością nocowania głównie w motelach.
Do innych atrakcji możemy zaliczyć popularne skoki na bungi, testowanie wina na plantacjach winogron, nurkowanie z delfinami, oglądanie wielorybów na półwyspie Kaikoura.


Linia brzegowa Nowej Zelandii liczy 15 tyś. km.




Z Londynu dotarliśmy do Dubaju.



Dubaj - Burj Al Arab (Wieża Arabów)

Dubaj - w tle Atlantis na Palm Island

Mall w Dubaju (Arab na łyżwach)
Dubaj - Burdż Chalifa (Wieża Kalifa) 828 m wysokości.

A później przez Singapur, Brisbane do Auckland.
Auckland - widok ze Sky Tower
Auckland - widok z North Bridge, w tle City. Pozdrawiamy Gochę, Piotra, Kubę, Kingę i Sarę.
Kelly Tarlton's Antarctic Encounter and Underwater World
Goat Island. Snorkling w poszukiwaniu ciekawych rybek.
Półwysep Coromandel.

Cathedral Cove
Hot Water Beach
Płaskowyż Centralny Wai-o-tapu. Erupcja gejzera.
Champagne Pool (2 km kw. wrzącej wody)
Wai-o-tapu. Jeziorko opalizujące. Jego barwę zawdzięcza odpowiednim minerałom.
Jezioro Taupo. W tle wulkany Parku Narodowego Tongariro. Ośnieżony to Mount Ruapechu.
Wulkan Mount Ngauruhoe - 2291. Żarzy się u szczytu. Aby wybrać się na trekking po parku, najlepiej dojechać do miejscowości Whakapapa.
Jaskinie w Waitomo.
Jesteśmy na wyspie południowej. Z Christchurch zmierzamy w kierunku Alp Nowozelandzkich.

W tle jezioro Tekapo.
Jezioro Tekapo, w tle Mount Cook - 3754 m.n.p.m
Dojeżdżamy do Mount Cook, w tle spływające lodowce.
Przerwa na filmowanie.
Mount Cook w całej okazałości.
Podchodzimy pod lodowiec spływający z Mount Cook.
W drodze na dzikie Południe. Queenstown. Bungy jumping.
Queenstown. W dole jezioro Wakatipu.
Na tym się zarabia w Nowej Zelandii.
Kea - niszczy wszystko co gumowe, co niestety wprawia w zakłopotanie ubezpieczycieli. Niszcząc wycieraczki, uszczelki itp. W drodze do Fiordlandu.Czekamy na przejazd przez tunel.
Dziewicza przyroda fiordów.
Morze Tasmana. Delfiny.
Przepiękne wodospady, w tle lasy deszczowe.
Mitre Peak.
Lasy deszczowe. Rain forest.
Wybrzeże Morza Tasmana. Co wiatr zrobił z tymi drzewami?
Lodowiec Fox Glacier.
Wędrówka pod czoło lodowca
Lodowiec Franz Josef
Dla chętnych wspinanie się pomiędzy szczelinami lodowca.
Arthur's Pass i Otira Viaduct wracamy do Christchurch
Półwysep Kaikoura. Wieloryb.
Ocean Pacyficzny. Półwysep Kaikoura. Delfiny (mniejsze niż w Morzu Tasmana)
Ale nuuda :)
Wracamy do Christchurch. Pozdrawiamy Sylwię i Irka. Katedra (częściowo zburzona w trzęsieniu ziemi w 2011 roku.)
Centrum Christchurch.






Jeżeli chcesz zobaczyc wiecej zdjeć i filmy z wyprawy zapraszam do kontaktu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz